Irlandzkie bombki cz. I

W tym sezonie bombkowym pracowałam pod sporą presją - czasu i koleżanki. K. zamówiła u mnie 10 bombek z irlandzkimi obrazkami w stylu vintage oraz jedną z motywem koniczynki. Jest to dalsza część Projektu Irlandia - zamówienia od koleżanki przedmiotów z irlandzkimi elementami. W tym roku zrobiłam już pojemniki na kawę, herbatę i cukier, które możecie przypomnieć sobie tutaj:
http://tamidecor.blogspot.com/2014/05/projekt-irlandia-cz1_5.html

Jak to czasami bywa wena pojawiła się od razu, ale niestety nie w towarzystwie motywacji. Motywacja przyszła później, na szczęście :)

Koncepcja byłą taka: okrągłe kule o średnicy 10 cm, z wydrukami postaci ubranych w irlandzkie stroje, celtyckie reliefy. Całość potraktowana patyną i pastą postarzającą oraz wylakierowana na połysk. Z realizacji jestem zadowolona w 100 % - jak mało kiedy. Najważniejsze, że obdarowanej i zamawiającej się takie bombki podobały.

Z uwagi na dużą liczbę zdjęć pokaże wszystkie 10 bombek w 2 postach. Dziś pierwsza piątka:

Jedynka



Dwójka



 Trójka



Czwórka



Piątka




Ciąg dalszy nastąpi...

Serduszka

Dwa srebrne serduszka dla wyjątkowych i ukochanych osób - moich rodziców.
Zdobią teraz choinkę w moim domu rodzinnym.

Do wykonania tych bombek zainspirowały mnie prace pani Sylwii Serwin (http://sylwiaserwin.pl/).  Moje są skromniejsze, nie mam też tak wprawionej ręki w wykonywaniu idealnych reliefów, ale i tak jestem zadowolona z moich serduszek.

Bombki z naciekami

Czasami zaczynam ozdabiać jakiś przedmiot i po naklejeniu motywu pojawia się czarna dziura w głowie. Co dalej? Jak go ozdobić? Jak to wykończyć? Tak było w przypadku poniższych bombek.
Na sopelkach przykleiłam ptaszki, a kulach - świąteczne muffinki i stanęłam na kilka dni. Aż tu nagle w głowie pojawiła się myśl. Nagle, niespodziewanie.

Jakie to szczęście, że czasem mam takie "przebłyski", bo inaczej mieszkanie miałabym zawalone niedokończonymi pracami. Tym razem koncepcja zakładała  wykonanie na bombce ozdób przypominających nacieki,  które można  jaskiniach. Można to też porównać do spływającej z ciasta polewy czy lukru. U mnie ta specyficzna "polewa bombkowa" jest w kolorze perłowym :)


Trzy sopelki, które kupiłam jeszcze w zeszłym roku - dopiero w tym doczekały się ozdobienia.












Trzy kule - z uroczymi muffinkami w świątecznym wydaniu.

Myszki trzy - z dedykacją dla kotów

Bombki śniegiem obsypane

Witam :)

Do Świąt coraz bliżej, a śniegu jak nie było tak nie ma. przynajmniej w Poznaniu. Jeśli ktoś ma go jednak za dużo to chętnie trochę przygarnę :)

Żeby poprawić nieco atmosferę przedświąteczną pokazuję moje ulubione ośnieżone bombki. W tym roku wykonałam dwie partie takich kul, ponieważ cieszą się sporym zainteresowaniem wśród moich najbliższych.


Kościół i zimowe krajobrazy





Dziewczynka karmiąca ptaki





Ptaszki na gałązkach