Kolczaste piękności
Uwielbiam kaktusy i sukulenty. Jeszcze w szkole
podstawowej zaczęła się moja przygoda z ich uprawą. W przyszłości pokarzę moją
skromną amatorską kolekcję, a dziś chciałam się skupić na trzech kaktusach. Dwa
z nich zakwitły, a trzeci nadal trzyma mnie w niepewności.
Nie jestem znawcą roślin ani botanikiem, więc
niestety nie popiszę się nazwą tego kaktusa. Mam go od kilku lat, w tym czasie
całkiem sporo mi urósł, a kwitnie trzeci rok z rzędu. Przy pierwszym kwitnieniu
miał chyba 1 czy 3 małe kwiatuszki, rok temu było ich więcej, a w tym roku mam obfitość
kwiatostanów.
Tego jegomościa dostałam kilka miesięcy od kolegi
mamy z zapewnieniem, że na pewno zakwitnie. I udało mu się. Szkoda tylko, że w
związku z brakiem czasu nie udało mi się uchwycić większej ilości kwiatów.
Ten z kolei zakwitnąć nie chce. Już parę dobrych
tygodni się zbiera i zebrać się nie może. Muszę nadal ćwiczyć swoją cierpliwość.
4 komentarze
Write komentarzePiękności! Tez mam kilka osobników, ale żaden kwitnąć nie chce :) Ale bym się zdziwiła gdyby zakwitły! Ten pierwszy wprost obsypał się kwieciem :)
ReplyŚliczne! Dawniej też pasjami uprawiałam kaktusy, teraz mam niewiele. Z przyjemnością oglądam Twoje.
ReplyPozdrawiam :)))
Zauważyłam, że kaktusy trzeba odpowiednio pielęgnować aby zakwitły. W sezonie (kwiecień-październik) podlewać nawozem do kaktusów co 2 tygodnie, a w zimie robić okres spoczynku i nie podlewać ich wcale (ani wodą ani nawozem).
ReplyMam jeszcze jednego kaktusa, który zakwitł mi kilka lat temu, ale rozkwitł akurat wtedy kiedy byłam na wycieczce. Mam jedynie zdjęcia tego pięknego kwiata. Od tamtej pory paskud nie wypuścił łodygi z kwiatem :/
Kaktusy to wspaniałe rośliny. Teraz popularne są storczyki, ale kompletnie nie mam do nich ręki. U kogoś mi się podobają, ale u siebie wolę Kolczaste piękności. No i koty ich nie zjedzą :D
Reply