Ślubnie - na raz!
Witam :)Miło się "odpoczywało" od blogowania, ale trzeba w końcu powrócić na łono blogosfery.
Okazja do tego trafiła się dwa miesiące temu, kiedy to pośpiesznie i na ostatnią chwilę (jak zwykle) robiłam kuferek ślubny. Tym razem bardzo długo zajęło mi wymyślenie kolorystyki i wybieranie serwetki pasującej do koncepcji. Jak się potem okazało niepotrzebnie tak nad tym rozważałam, bo w trakcie prac koncepcja ewaluowała i zmieniała się co kilka dni.
W efekcie powstał kuferek całkowicie odmienny kolorystycznie od wszystkich innych, które do tej pory robiłam. Fajnie jest czasami odejść od swoich ulubionych kolorów albo barw "bezpiecznych" i użyć czegoś co zwykle nie pojawia się w głowie jako pierwsze.
Elementem stałym są reliefy, więc taka całkiem innowacyjna nie jestem. Co ja na to poradzę, że lubię pobawić się konturówką.
Jestem zadowolona z tego kuferka. Młodzi też :)
Pozdrawiam,
Tami
3 komentarze
Write komentarzeBardzo ładny kuferek
Pozdrawiam!
ReplyBardzo elegancki kuferek. Stonowane kolory dają fajny efekt.
ReplyPiękna, te przejścia kolorów niezwykłe.
ReplyI zazdroszczę pewnej ręki w konturówce