Kuferek z poślizgiem
Witam :)Do końca roku już coraz bliżej. Im jestem starsza tym mam wrażenie czas szybciej mi ucieka. Myślę, że nie tylko ja mam takie odczucia. Od sierpnia, kiedy to miałam przyjemność pracować nad tą pracą, minęło już sporo czasu. Umysł miałam skoncentrowany na innych spawach, ale ogarnęłam się
i postanowiłam w końcu pokazać ten skromny kuferek. Nim nie skończy się 2015 rok.
Kuferek był prezentem ślubnym dla bardzo sympatycznej pary. Zleceniodawczyni, czyli moja siostra zażyczyła sobie jasnych barw. Trzymałam się tej wytycznej bardzo ściśle. Biała farba Flugera posłużyła mi jako bejca, którą bardzo delikatnie musnęłam surowe drewno. Znalazłam serwetkę z pięknymi jasnymi kwiatami, a dekory i napisy zrobiłam białą konturówką Talensa. Jedynym bardziej wyrazistym akcentem jest wydruk w sepii - para ptaków, które zdobią środek pudełka.