Na górze róże...
Trzecie odsłona tegorocznych pisanek. W tym rzucie,
jak wskazuje tytuł posta, motywem przewodnim będą róże. Nie są to typowe
kwiaty, które kojarzą się z wiosną czy Wielkanocą, ale dzięki swojemu urokowi i
trwałości uznawane są za jedne z najpiękniejszych kwiatów świata. Osobiście
wolę dostawać tulipany, ale motyw róży lubię wykorzystywać w decoupage.
Parę miesięcy temu ozdobiłam butelkę w kształcie
skrzypiec używając do tego bibuły ryżowej z nutami oraz czerwonej róży.
Poniżesz pisanki nawiązują do tamtej pracy. Te same nuty, ale inne róże.
Na następnej pisance nakleiłam różyczki, którymi
ozdobiłam kiedyś komplet świeczników. Wtedy musiałam się sporo namęczyć
wycinając poszczególne kwiaty, ale przy jajkach wykorzystałam największe
różyczki z serwetki, więc nie musiałam ćwiczyć swojej anielskiej cierpliwości.
Pisanka została wykończona różowymi kropeczkami. Ostatnia sztuka z tego posta ma
kropeczki, ale znowu wprowadziłam inny motyw różany, ot tak żeby nudno nie było.
Sporo mieszania różana w tym poście mi wyszła :)