Wesołe bałwanki i nie tylko
Po pracowitym weekendzie w końcu znalazłam chwilę
wytchnienia żeby pokazać Wam kolejne bombki z mojej kolekcji. I tym razem będą
to kule w innym stylu niż te wcześniej pokazane na blogu. Sporo eksperymentuję
z bombkami, ale dzięki temu uczę się nowych technik i rozwijam. A o to chodzi.
Na pierwszy ogień idą Wesołe bałwanki. Grupa
sympatycznych Śniegowych chłopców ciągnie się naokoło kuli. Spód bombki
pomalowałam na błękit, a górę zostawiłam białą. Zrobiłam trochę srebrnych
ciapek, które mają imitować spadający śnieg.
Druga bohaterka dzisiejszego posta to bombka z
szyszkami utrzymana w ciepłej kremowo-złotej kolorystyce. Wykorzystałam motywy
roślinne z jednej bombki w postaci gałązek z szyszkami i gałązek ostrokrzewu.
Bombkę pociapałam kremową farbą i pociągnęłam pozłotą – moim odkryciem z marketu
budowlanego. Pozłota jest bardzo wygodna w użyciu, nie pokrywa równomiernie
całej powierzchni, przez co daje efekt połyskującego złota. Nie jest to
niestety dobrze uchwycone na zdjęciu, ale w rzeczywistości kolor bombki
prezentuje się wspaniale.